Nie wiesz, jak zareaguje pracodawca. Możesz przypuszczać albo zakładać. Niezależnie od tego, jak bardzo się obawiasz rozmowy i tego, co zrobi twój pracodawca, taka rozmowa jest nieunikniona. Poniżej znajdziesz porady psychoonkolog dotyczące przygotowania się do takiej rozmowy.
Kasia opowiedziała mi swoją historię. ,,Gdy przekazałam w pracy, że mam nowotwór, od szefowej usłyszałam słowa, które do dziś kołaczą mi się w głowie: Kaśka, ale jak będziesz łysa, to kupisz perukę i będziesz przychodzić do pracy, prawda? Wtedy się popłakałam, bo nawet do mnie nie dotarło, że mnie to czeka. Cała choroba to były telefony, kiedy wracam od lekarza”.
Doświadczenie Marzeny jest takie: ,,miałam poczucie wsparcia od pracodawcy. Umowę miałam na najniższą stawkę, ale dopłacał mi 500 zł miesięcznie do zwolnienia lekarskiego. Nie musiał, ale dla mnie było to ogromne wsparcie finansowe oraz psychiczne. Czułam się doceniona, ważna, miałam poczucie bezpieczeństwa, przynajmniej zawodowego. Kierownictwo zorganizowało zrzutkę, dostawałam informacje, że czekają na mnie. Niestety, nie wróciłam do zdrowia i jestem na rencie. Do dziś dzisiejszego dopytują o moje zdrowie i mam zapewnienie, że dla mnie miejsce będzie zawsze. Nie ukrywam, że jest to mega wsparcie psychiczne.”
Jak się przygotować do rozmowy o chorobie z pracodawcą?
Co chcesz uzyskać w tej rozmowie?
Jedynie przekazać informację, że jesteś chora. Może chcesz uzyskać zapewnienie o poufności tej informacji. Potrzebujesz zorientować się, jakie będzie nastawienie do twojej nieobecności na czas leczenia. Ty sam jesteś zorientowany w całym kontekście twojej pracy. Cel rozmowy nadaje jej kształt.
Czego się najbardziej obawiasz?
Reakcji osoby, z którą będziesz rozmawiać? Swoich emocji podczas tej rozmowy? Czego jeszcze? Świadomość własnych obaw jest pierwszym krokiem do ich rozbrojenia. Jeśli już wiesz, czego się obawiasz najbardziej sprawdź, co się stanie jeśli ta obawa urealni się w trakcie rozmowy. Na przykład boisz się, że szef będzie niezadowolony z powodu twojej choroby. Wyobraź sobie ten moment. Co byś zrobił? Przygotuj się na taką sytuację. Wymyśl własną reakcję na takie niezadowolenie. Na przykład taką: nic nie powiem, ale pomyślę sobie po cichu „teraz najważniejsze jest moje zdrowie i twoje niezadowolenie nie przeszkodzi mi, ani nie zrani mnie i nie ma dla mnie żadnego znaczenia”.
Im więcej spędzisz czasu na rozbrajaniu swoich obaw, tym z większą pewnością siebie pójdziesz na tę rozmowę.
Co jest dla ciebie najważniejsze i czym będziesz się kierować w tej rozmowie?
W sytuacji diagnozy raka nie ma nic ważniejszego od twojego życia i zdrowia. Są też inne ważne potrzeby każdego z nas, które decydują o jakości naszego istnienia i współżycia z innymi. Jedną z nich jest szacunek. Inną poczucie autonomii. Ty decydujesz, ile chcesz powiedzieć i komu o swojej chorobie. Jeśli ktoś tego nie szanuje, to masz prawo zadbać o szacunek. Masz prawo głośno o tym powiedzieć.
Jakich informacji potrzebujesz od pracodawcy?
Zapisz sobie na kartce pytania. Nie licz na to, że będziesz je wszystkie pamiętać.
Jak traktować reakcje innych osób?
To, co szczególnie pomaga w rozmowach z innymi ludźmi o raku, także z pracodawcą, jest twoja świadomość, jak mogą reagować osoby zdrowe na informację, że masz raka. Niektórzy wycofują się z kontaktu, inni traktują tę informację jakby jej nie było, jeszcze inne osoby pocieszają „będzie dobrze” (tak naprawdę pocieszają siebie samych). Podłożem takich zachowań jest zazwyczaj lęk przed rakiem. Lęk i niewiedza odnośnie tego, co powiedzieć w takiej sytuacji. Uwaga, nie ma w tym złej intencji. Raczej nieświadomość własnych emocji i myśli. Pomyśl „jej/jego zachowanie wynika z lęku albo niewiedzy”. Wtedy, jak tak pomyślisz, jest mniejsza szansa, że czyjeś zachowanie lub słowa cię zranią.
Dla równowagi relacja Gosi: ,,wróciłam na chwilę do pracy i okazało się, że nic się nie zmieniło, szef się bardzo ucieszył, koledzy i koleżanki na każdym kroku mi pomagają – mogę chwilę odpocząć i czuję się naprawdę ważna i potrzebna. To bardzo mały zakład pracy, więc nie mogę liczyć na większe pieniądze czy zapłacenie za lek, ale to poczucie przynależności jest bezcenne i fakt, że jestem traktowana normalnie. Praca w moim przypadku dodała mi skrzydeł”.
Jak rozmawiać z pracodawcą o raku?
Odpowiem krótko. Rozmawiaj tak, jak o wszystkim innym. „Mam ważną informację. Wczoraj lekarz onkolog przekazał mi diagnozę, że mam raka. Czeka mnie długie leczenie. Na razie nie znam terminu operacji. Czekają mnie jeszcze badania.” Jeśli widzisz, że to szok dla kogoś, daj mu chwilę na ochłonięcie. To nie jest zwyczajna informacja. Po chwili kontynuuj, chyba że ta osoba przejmie pałeczkę w rozmowie. Nie ma jednej recepty na taką rozmowę. Zachowanie drugiej strony jest poza twoim wpływem.
Zadbaj o to, na co masz wpływ, czyli o swoje nastawienie do tej rozmowy oraz o przygotowanie się do niej (pomocne wcześniejsze pytania).
C-ANPROM/PL/OG/0014; 03/2021